września 18, 2017

FOTORELACJA: Tbilisi. Miasto i książki


Zanim odwiedziłam Gruzję dużo nasłuchałam się (i naczytałam) o pysznym jedzeniu, smakowitym winie, mocnej chachy, gruzińskiej gościnności, niesamowitej naturze, niebezpiecznych górach, tradycyjnych łaźniach i pięknych skalnych miastach. Nikt nie zająknął się jednak o kulturze czytania, która w Tbilisi uderza już przy pierwszym zetknięciu z miastem.

W Tbilisi sprzedawcy książek zdominowali centrum miasta. Bookiniści rozkładają swoje skarby na alei Szoty Rustawelego, w pobliżu parlamentu i sklepu z okularami od Prady. Antykwariaty są czynne do późnych godzin wieczornych. Co ważne, książki cieszą się faktycznym zainteresowaniem.

O miłości Gruzinów do książek rozmawiałam w Tbilisi z właścicielem i pracownikami antykwariatu „Ars”, położonego przy alei Rustawelego. Choć sprzedaż książek nie jest najbardziej dochodowym biznesem pod słońcem, przynosi sporo satysfakcji. Ponoć czytanie książek jest wpisane w gruzińską tradycję i stanowi ważne zajęcie. Co ciekawe, w antykwariacie można znaleźć polskie książki, rosyjskie albumy o polskich miastach, czy obcojęzyczne wydania polskich autorów. Nie obcy są także Gruzinom polscy artyści i architekci. Podczas rozmowy mogą również zaskoczyć znajomością polskiej polityki.


































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Projekt: książki , Blogger