lipca 25, 2017

FRAGMENT KSIĄŻKI: "Droga w nieznane. Kurdyjki walczące z tak zwanym Państwem Islamskim"

FRAGMENT KSIĄŻKI: "Droga w nieznane. Kurdyjki walczące z tak zwanym Państwem Islamskim"

Zamiast wstępu: Meandry politycznego ruchu kurdyjskiego[1]
         Od kilku lat w krajach Zachodu zaobserwować możemy stopniowy wzrost zainteresowania tematyką kurdyjską. Szczególne zainteresowanie budzi walka polityczna Kurdów skupionych wokół założonej w 1978 r. przez tureckiego Kurda Abdullaha Öcalana Partii Pracujących Kurdystanu (Partiya Karkerên Kurdistanê‎ – PKK). W ostatnim czasie uwaga zachodnich obserwatorów skupia się szczególnie na syryjskiej emanacji PKK – Partii Unii Demokratycznej (Partiya Yekîtiya Demokrat – PYD). Właśnie PYD oraz podporządkowane jej Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) i ich żeński odpowiednik YPJ zyskały światowy rozgłos jesienią 2014 r. podczas oblężenia Kobani – mało komu znanej mieściny na granicy syryjsko-tureckiej. Obrona przed zmasowanym atakiem Państwa Islamskiego spotkała się z szerokim poparciem mas Kurdów w Turcji (gdzie żyje ich około 15 mln), a także w krajach Zachodu. Szczególną uwagę przykuł fakt, iż po stronie kurdyjskiej w walkach uczestniczyły oddziały złożone z kobiet. Ich obraz w połączeniu z demonicznym wizerunkiem bojowników Państwa Islamskiego jawił się jako tym bardziej intrygujący. Oto okazuje się, że na Bliskim Wschodzie, od wielu lat pogrążonym w krwawych konfliktach, wyrosła siła napędzana ideologią inspirowaną zachodnim lewicowym radykalizmem. Fenomen ten szczególne zainteresowanie wzbudził w kręgach lewicowych i feministycznych, których reprezentantką jest Meredith Tax – autorka niniejszej książki, amerykańska działaczka feministyczna. Wobec konfrontacji lewicowych oddziałów kurdyjskich z budzącymi w zachodnich mediach grozę bojownikami dżihadu sympatie zachodniego świata są oczywiste. Bliskowschodnia rzeczywistość ma jednak znacznie więcej „pięter”, to zaś czyni ją niebywale skomplikowaną.
         Jednym z najpoważniejszych problemów, na jakie napotykamy, mówiąc i pisząc o Kurdach na Zachodzie, jest samo ich zdefiniowanie. Kurdowie – lud posługujący się językiem z grupy zachodniorańskiej, blisko spokrewnionym z perskim – zamieszkują w zwartych skupiskach Syrię, Turcję, Irak oraz Iran. Mniejsze wspólnoty żyją w Armenii i Gruzji. Ponadto posługują się kilkoma niezrozumiałymi dla siebie wzajemnie dialektami (kurmandżi w Turcji i Syrii, zaza w Turcji, sorani i gorani w Iraku, palewani w Iranie i wschodnim Iraku i inne). Większość z nich wyznaje islam sunnicki szkoły sza’fickiej, część Kurdów irańskich szyizm, mniejsze grupy to wyznawcy alewizmu, jezydyzmu, chrześcijaństwa. Zasadniczo Kurdowie mają świadomość swej odrębności od Arabów, Persów i Turków, jednakże ich autoidentyfikacja determinowana jest często na podstawie tożsamości plemiennej, idącej również w parze z przynależnością do określonego mistycznego bractwa sufickiego (fakt o największej politycznej doniosłości w Iraku). Wewnętrzne zróżnicowanie „na starcie” znacznie utrudnia nam zatem postrzeganie Kurdów jako pewnej całości. Rzecz staje się coraz bardziej kłopotliwa, gdy przyjrzymy się politycznemu ruchowi kurdyjskiemu jako takiemu.
         Jak już wspomniałem, współczesny Bliski Wschód stanowi obszar krwawych konfliktów oraz znajduje się w momencie dynamicznego i trudnego do przewidzenia procesu formowania się nowego porządku. Ten dotychczas funkcjonujący stworzony został po I wojnie światowej i uległ umocnieniu w czasie trwania zimnej wojny. W całej tej zawierusze Kurdowie realizują dwa polityczne projekty, których celem w jednym przypadku jest utworzenie własnej państwowości, w drugim natomiast ustanowienie porządku postpaństwowego inspirowanego zachodnią myślą anarchistyczną. Pierwszy z nich to Regionalny Rząd Kurdystanu, a więc kurdyjska autonomia w północnym Iraku, która dynamicznie rozwinęła się po amerykańskiej interwencji z 2003 r. i obaleniu Saddama Husajna. Drugi zaś to Demokratyczny Federalny System Północnej Syrii, potocznie zwany z kurdyjska Rożawą, a więc „Kurdystanem Zachodnim”.
         W przypadku pierwszego z tych kurdyjskich bytów politycznych mamy do czynienia z autonomią, która najbliższa jest tradycyjnemu rozumieniu państwa narodowego. Jej wewnętrzna specyfika kształtuje się poprzez trwającą od kilkudziesięciu lat rywalizację pomiędzy Demokratyczną Partią Kurdystanu (KDP) kierowaną przez obecnego prezydenta Masuda Barzaniego oraz Patriotyczną Unią Kurdystanu (PUK), na czele której stoi były prezydent Iraku Dżalal Talabani. Pierwsza z tych partii definiuje się jako konserwatywno-narodowa, druga zaś jest socjaldemokracją należącą do Międzynarodówki Socjalistycznej. Oba ugrupowania jednakże de facto stanowią ubrane w nowoczesne polityczne szaty emanacje plemion Barzani i Talabani, które z kolei należą do dwóch różnych bractw sufickich (odpowiednio Nakszbandijja i Kadirijja). Jak zatem widać, polityka kurdyjska w północnym Iraku zawiera w sobie silny komponent układów o z gruntu tradycyjnym, przednowoczesnym charakterze.
         Drugi z ruchów kurdyjskich, o jakich tutaj mowa, a więc Rożawa, wyłonił się w północnej Syrii w trakcie trwającej od 2011 r. wojny domowej. Ten byt polityczny inspirowany jest myślą Abdullaha Öcalana – wieloletniego lidera PKK, od 1999 r. odbywającego wyrok dożywocia w więzieniu na tureckiej wyspie İmralı. Niegdyś radykalny student Uniwersytetu Ankarskiego, potem twórca marksistowsko-leninowskiej PKK, walczącej pod hasłami antykolonialnego komunizmu narodowego, Öcalan osadzony w więzieniu zwrócił się ku myśli radykalnego amerykańskiego teoretyka anarchizmu Murraya Bookchina. Przywódca PKK stworzył na jej podstawie koncepcję „demokratycznego konfederalizmu”, w ramach której postuluje się radykalne ograniczenie władzy państwa (jeśli nie jego całkowite zniesienie), przekazanie władzy w ręce lokalnych rad, zniesienie wszelkich form dominacji człowieka nad człowiekiem oraz szereg rozwiązań o charakterze proekologicznym i antykapitalistycznym. Kurdyjska autonomia w Syrii, rządzona przez powiązaną ideowo z PKK Partię Unii Demokratycznej, stanowi zatem polityczne laboratorium dla realizacji radykalnego projektu.
Dodatkowo biorąc pod uwagę, że w Turcji – państwie, gdzie żyje najwięcej Kurdów, obok prowadzącej od 1984 r. zbrojną walkę PKK działa powiązana z nią ideowo i personalnie Demokratyczna Partia Ludów (Halkların Demokratik Partisi – HDP), a znaczący odsetek ludności kurdyjskiej popiera wywodzącą się z tradycji politycznego islamu rządzącą Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (Adalet ve Kalkınma Partisi – AKP), obraz polityki kurdyjskiej zaczyna nam się jawić jako jeszcze bardziej skomplikowany. Z jednej strony mamy do czynienia ze zbrojną walką o nowe społeczeństwo (PKK), z drugiej – chęć jego zbudowania poprzez działania w ramach instytucjonalnych, przewidzianych przez państwo tureckie (HDP), z innej zaś – widzimy konserwatywnych i religijnych Kurdów, dla których identyfikacja etniczna ma znaczenie drugoplanowe, a oferta ideologiczna w postaci muzułmańskiego konserwatyzmu tureckiej partii władzy stanowi najbardziej atrakcyjne rozwiązanie. Wszystko to w połączeniu z dynamicznie rozwijającą się sytuacją polityczną zarówno w Turcji, jak i na całym Bliskim Wschodzie czyni polityczną walkę Kurdów niezwykle ostrą. Walka toczy się przede wszystkim pomiędzy samymi Kurdami. Ci z kolei stawiają czoła agresywnemu fanatyzmowi bojowników Państwa Islamskiego (walkę tę toczą zarówno Kurdowie syryjscy, jak i iraccy).
[…]

Rozdział 9: Rewolucja w Rożawie

[…]
Autonomia demokratyczna Rożawy
Jeszcze przed rokiem 2011, kiedy PYD działało w ukryciu, partia zaczęła rozwijać lokalne rady na wzór tureckich, koncentrując się głównie na mediacji konfliktów i sądownictwie naprawczym (restorative justice). Według wypowiedzi Saliha Muslima podczas konferencji UE w Brukseli w grudniu 2012 roku, gdy tylko wybuchło powstanie, „wszędzie wyrosły lokalne rady. Stworzone pod parasolem demokratycznego konfederalizmu były aktywne już od 2007 roku jako równoległa struktura wobec rządowej, organizując sądownictwo i mediacje konfliktów. Wraz z upadkiem państwa wyszły bezpośrednio do ludzi. Od lata 2011 roku zaczęły się odbywać wybory do tych rad w różnych miastach i miasteczkach w Zachodnim Kurdystanie i na syryjskich obszarach zamieszkanych przez Kurdów. Na przykład w Aleppo, największym mieście w Syrii, Kurdowie głosowali na swoich w 35 obwodach w różnych okręgach”617.
Salih Muslim rozpatruje rady lokalne jako część struktury, która mogłaby ostatecznie zastąpić represyjne państwo i jego organy za pośrednictwem administracji samorządowych w całej Syrii nie tylko w trzech wyzwolonych kantonach Rożawy: „Nazywamy to Radą Ludową Zachodniego Kurdystanu. Jest wszędzie i obejmuje chroniące ludzi Komitety Samoobrony, także w wioskach. Mam na myśli to, że ludzie sami się zorganizowali i stworzyli Ludowe Jednostki Samoobrony. Są to grupy zbrojne ochraniające społeczeństwo. Do zaspokajania codziennych potrzeb i pracy w gminach i miastach mamy własne komitety, więc nie potrzebujemy organów centralnych lub rządu. Wszędzie, w każdym miejscu, mamy coś w rodzaju samostanowiącego samorządu – do tej pory radziły sobie doskonale. Myślę, że gdybyśmy mogli zorganizować podobny system w całej Syrii, sytuacja kraju byłaby inna”618.
Rady powoływane w wyniku wyborów są administracyjnym ramieniem Rożawy – odmawiają użycia słowa „rząd” – podczas gdy TEV-DEM wprowadza w regionie w życie ideę demokratycznej autonomii i samoorganizacji gospodarczej na poziomie lokalnym i bezpośrednim. TEV-DEM łączy w sobie wszystkie grupy etniczne i religijne (według kwot), organizacje społeczeństwa obywatelskiego i partie polityczne. Swoich reprezentantów ma tam wiele partii, choć przywództwo ideologiczne wyraźnie należy do YPG. Grupy robocze i zgromadzenia TEV-DEM skupiają się na takich obszarach jak gospodarka, edukacja, ochrona środowiska, sprawy kobiet, obrona i wiele innych.
Zdaniem dziennikarza Jorisa Leverinka „TEV-DEM może być jednym z wyróżniających się, głównych powodów tego, że rewolucję w Rożawie pożarły destrukcyjne konflikty wewnętrzne, których doświadcza tak wiele innych grup opozycyjnych, a które ujawniły się podczas arabskiej wiosny... TEV-DEM miało wiele trudności w wyjaśnianiu swoich celów uciskanym i zepchniętym na margines mieszkańcom Rożawy. TEV-DEM wyznaje cztery główne przekonania: rewolucja musi być inicjatywą oddolną, musi mieć charakter społeczny, kulturalny, edukacyjny, a także polityczny, powinna być wymierzona przeciw państwu, władzy i zwierzchnictwu oraz to lud powinien mieć decydujący głos we wszystkich procesach decyzyjnych”619.
Po wyzwoleniu Kobani samorządy lokalne bez większych zakłóceń przejęły władzę także w innych kurdyjskich miastach. Wyjątkiem było Derik, gdzie znajdują się złoża ropy. Wybuchły tam walki: „Około 30 syryjskich żołnierzy zaszyło się w głównej siedzibie wojska. Strzelanina trwała kilka godzin. W wąskich uliczkach wybrzmiewało echo wystrzałów AK-47. Mieszkańcy obserwowali nasilającą się strzelaninę z trwogą, oklaskując każdego kurdyjskiego bojownika, do czasu gdy pierwsze pociski dosięgły domów cywili. YPG zaczęło przeczesywać ulice i ustanawiać punkty kontroli ruchu... Kurdyjscy bojownicy w końcu sprowadzili broń ciężką, w tym RPG [granatniki] i ciężki karabin maszynowy. Żołnierze poddali się. Siły kurdyjskie kontrolują obecnie kilka pól naftowych wokół miasta”620.
PYD utworzyło wszystkie trzy kantony Rożawy do końca 2012 roku. Zauważając, że decyzje rad są zbyt odległe od realiów życia sąsiedzkiego, ustanowili wspólnoty będące podstawową jednostką decyzyjną i administracyjną. Delegacja naukowców odwiedziła kanton Cizire w grudniu 2014 roku, aby zobaczyć na własne oczy, na ile jest on demokratyczny621. Współprzewodnicząca Çinar Salih opowiedziała im o ich systemie samorządności:
„Nasz system opiera się na wspólnotach, składających się z sąsiedztw liczących po 300 mieszkańców. Wspólnoty posiadają współprzewodniczących [jednego mężczyznę i jedną kobietę], formuła współprzewodniczących działa na wszystkich poziomach, od administracji wspólnoty po administrację kantonu. W każdej wspólnocie jest pięć lub sześć różnych komitetów. Wspólnoty pracują dwukierunkowo. Po pierwsze rozwiązują problemy, na przykład techniczne i społeczne, szybko i w ich fazie początkowej. Niektóre sprawy można załatwić w ciągu pięciu minut, ale jeśli chciałbyś to zrobić za pośrednictwem państwa, ugrzęzłyby w biurokracji. Tak więc my możemy rozwiązywać problemy szybko. Po drugie jest jeszcze perspektywa polityczna. Jeśli mówimy o prawdziwej demokracji, decyzje nie mogą być dokonywane z góry na dół, muszą być podejmowane na dole i iść w górę. Mamy rady okręgów i rady komunalne aż po rady kantonów. Obowiązuje zasada «niewiele problemów, wiele rozwiązań». Aby władze nie zawisły w powietrzu, my staramy się wypełnić dolny poziom”622.
Osiemnaście wspólnot tworzy jeden okręg. Wszyscy współprzewodniczący należą do ludowej rady okręgu, której członkowie pochodzą również z wyborów bezpośrednich. Rada okręgu decyduje w sprawach takich jak wywóz śmieci, dystrybucja oleju opałowego, własność gruntów i przedsiębiorstw spółdzielczych. Podczas gdy we wszystkich wspomnianych wyżej wspólnotach i radach jest co najmniej 40 procent kobiet, PYD – w swej determinacji, by zrewolucjonizować tradycyjne relacje między płciami – ustanowiło też równoległe i autonomiczne rady kobiet na każdym z poziomów, w tym TEV-DEM. Wyznaczają one politykę w sprawach w sposób szczególny dotyczących kobiet, w tym w zakresie przymusowych małżeństw, zabójstw honorowych, poligamii, przemocy seksualnej i dyskryminacji. Ponieważ przemoc domowa w dalszym ciągu stanowi problem, rady kobiet stworzyły również system schronisk. W przypadku niezgody w kwestiach dotyczących spraw kobiet rady te mają prawo uchylić decyzje rad mieszanych623.
Aby ludzie byli w stanie wprowadzać tego rodzaju samorządność, muszą nauczyć się myśleć w sposób polityczny. „Autonomia demokratyczna to sprawa długofalowa” – mówi Salih Muslim. „Chodzi o to, aby ludzie zrozumieli swoje prawa i wprowadzali je w życie. Aby społeczeństwo stało się politycznie świadome, co jest podstawą budowania autonomii demokratycznej, trzeba je edukować dwadzieścia cztery godziny na dobę, uczyć je dyskutować, kolektywnie podejmować decyzje. Muszą odrzucić przekonanie, że należy czekać na przybycie jakiegoś lidera, który powie ludziom, co mają robić, a zamiast tego nauczyć ich stanowić o sobie jako zbiorowość”624.
Socjolożka Nazan Üstündağ podkreśla, że choć Rożawa dąży do całkowitego braku rządu, to jest obecnie w stanie wojny, czyli w okresie przejściowym, i jeszcze tego nie osiągnęła: „W wyniku wojny, embarga oraz obowiązku utrzymywania relacji dyplomatycznych na arenie międzynarodowej, jak również konieczności zaprezentowania własnej ludności kantonów jako rozwijających się systemów, władze kantonów często muszą odgrywać państwowość. Gromadzą informacje, przemawiają w imieniu ludu, przejmują gospodarkę Rożawy oraz pragną stworzyć systemy edukacji i opieki zdrowotnej”.
Nazywa Rożawę „ruchem znajdującym się w dialektyce państwowości i społeczeństwa” i twierdzi, że TEV-DEM, lokalne ludowe oddziały milicyjne i asayish (lokalna policja składająca się głównie z kobiet) odegrają kluczową rolę w zapobieganiu powstania struktur państwa w przyszłości. Ponieważ funkcje na kształt państwowych muszą być pełnione, a w Syrii nie ma działającego państwa, wiemy, co może się zdarzyć, ponieważ działo się to już w przeszłości:
„Uzbrojeni wojownicy, poligamiczni wodzowie, którzy mają nieporównywalnie duży dostęp do zasobów, oraz prorocy obiecujący dobre życie zawsze nosili w sobie potencjał stania się figurami rządzącymi, przejmując funkcje w zakresie produkcji, reprodukcji i ochrony od zbiorowości. Bojownicy przeciwko ISIS, funkcjonariusze kantonów kierujący dyplomacją i przepisami oraz kadra polityczna uosabiająca etykę rewolucyjną zaskakująco przypominają wojowników, wodzów i proroków”.
Wywiady z członkami TEV-DEM przekonały ją, że w przypadku spontanicznego rozwoju relacji na kształt państwowych postrzegają siebie świadomie jako pierwszą linię obrony: „relacje między władzami kantonów oraz zgromadzeniami pomyślane są nie jako reprezentacja, ale w kategoriach samoobrony. Innymi słowy, głównym celem nie jest osiągnięcie reprezentacji zgromadzeń w rządzie, choć jest to jeden z możliwych przypadków. To raczej zgromadzenia, akademie i wspólnoty są narzędziem, za pomocą których społeczności lokalne zachowają swoją autonomię wobec władz kantonów i będą mogły odwołać tych ostatnich w przypadku próby powołania państwowości, i ostatecznie przejmą ich funkcje, udowadniając, że są one zbędne”625.
Społeczeństwo jest bardzo młode, ma dopiero kilka lat i jest nadal w fazie testów. Czas pokaże, jak to napięcie się rozejdzie.

Demokratyczna gospodarka
Ponieważ kantony Rożawy są osaczone ze wszystkich stron, ich ludność musiała stać się gospodarczo samowystarczalna w szaleńczym tempie, mimo że 70 procent jej zasobów przeznaczane jest na działania wojenne. Ludzie wiedzieli, jak wytwarzać żywność. Jednakże zdobycie benzyny i energii elektrycznej stanowiło ogromny problem, podobnie jak broni. Mieli niedobory w wielu zakresach, choć do grudnia 2013 roku, kiedy to odwiedziła ich delegacja naukowców, zdążyli już pójść naprzód w kierunku utworzenia czegoś, co jeden z ich doradców ekonomicznych nazywa „gospodarką wspólnotową”. Janet Biehl opisuje ją następująco:
„«Jeśli mamy dostęp tylko do jednego chleba, wszyscy dostaną po kawałku» – powiedział nam doradca. Odwiedziliśmy akademię ekonomiczną oraz spółdzielnie gospodarcze: szwalnię w Derik produkującą mundury dla sił obronnych, szklarnię spółdzielczą uprawiającą ogórki i pomidory, spółdzielnię mleczarską w Rmelan, gdzie budowano nowy budynek. Kurdyjskie ziemie są najbardziej płodnymi w całej Syrii, to źródło obfitych zbiorów pszenicy, ale reżim Baas celowo utrzymywał obszar w stanie przedprzemysłowym i traktował go jedynie jako rezerwuar surowców, a nie teren ich przetwarzania. Dlatego była uprawiana pszenica, ale nie mielono jej na mąkę. Odwiedziliśmy jeden z młynów, nowo powstały po rewolucji, wybudowany prowizorycznie z lokalnych materiałów. Obecnie dostarcza do Cizire mąkę na chleb, dzięki czemu mieszkańcy otrzymują go codziennie”626.
Tego miesiąca, kiedy delegacja odwiedziła Cizire, turecki dziennikarz przeprowadził wywiad z drem Amaadem Yousefem, ministrem gospodarki w Afrin, najmniejszym spośród trzech kantonów, odciętym od pozostałych i będącym niegdyś niemal całkowicie rolniczym. Dumnie wymienił listę osiągnięć, tego, co udało im się zbudować w półtora roku praktycznie bez jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz:
„W tej chwili w Afrin działa 50 fabryk mydła, 20 fabryk oliwy z oliwek, 250 zakładów przetwórstwa oliwek, 70 zakładów produkcji materiałów budowlanych, 400 warsztatów włókienniczych, osiem fabryk obuwia, pięć fabryk produkujących nylon, 15 zakładów obróbki marmuru. Zbudowano dwa młyny i dwa hotele. Jesteśmy pierwszym i jedynym producentem mydła w Syrii. Pracujemy nad rozwojem handlu produktami mlecznymi, owocami i innymi produktami spożywczymi. Wszystko to organizujemy we wsiach, aby ludzie mogli do nich powrócić. Została wzniesiona kolejna tama, aby móc dostarczać wodę pitną. Stworzyliśmy markę «wyprodukowane w Afrin». Zabroniliśmy zakładania kolejnych fabryk przetwórstwa oliwy z powodów ekologicznych. Zabroniliśmy również zakładania zakładów obróbki cieplnej ołowiu w celu ochrony zdrowia ludzkiego”.
Afrin przed 2016 rokiem było blokowane przez trzy lata, odcięte przez Turcję z jednej strony, otoczone przez Dżabhat an-Nusrę i inne grupy dżihadystyczne z drugiej. 3 lutego demokratyczne ciała samorządowe kantonu wysłały pilny apel do ONZ, USA i UE:
„Od trzech lat kanton Afrin jest oblężony podwójnie. Z jednej strony jesteśmy atakowani przez grupy zbrojne na wschodzie i południu, które blokują drogi i wjazd pomocy humanitarnej oraz medycznej do kantonu, utrudniają ruch cywilów z i do kantonu, dopuszczają się porwań. Z drugiej strony rząd turecki wciąż utrzymuje solidnie zamkniętą granicę od północy i zachodu, wzmacniając oblężenie, pomimo że obszary demokratycznego samostanowienia stanowią największą część po obu stronach granicy syryjsko-tureckiej i są terenem najbezpieczniejszym na całej linii granicznej...
Oblężenie wywiera na Afrin ogromne piętno, a utrata żywności, leków, mleka dla niemowląt i innych produktów naraża życie setek tysięcy ludzi na niebezpieczeństwo oraz pogarsza ich cierpienie. Kanton przyjął dziesiątki tysięcy przesiedlonych rodzin z różnych obszarów Syrii i otwiera swoje podwoje dla wszystkich Syryjczyków z różnych grup etnicznych i wyznaniowych uciekających przed wojną oraz zapewnia im schronienie. Stało się to dodatkowym obciążeniem dla kantonu z powodu ograniczeń, niedogodności życia codziennego, braku możliwości zaspokojenia podstawowych i pilnych potrzeb życiowych przez niedostatek żywności i lekarstw oraz trudności w ich zdobyciu z powodu oblężenia. Wszystko to zapowiada katastrofę humanitarną, którą nasili całkowity brak obecności organizacji międzynarodowych oraz niedocieranie do nas pomocy wysyłanej przez podmioty międzynarodowe. Ponadto istnieje ryzyko rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych oraz epidemii (np. cholery, świńskiej grypy A/H1N1, leiszmaniozy) w wyniku braku niezbędnych leków i szczepionek. W świetle znaczącego wpływu, jaki mają Stany Zjednoczone, a także ich roli w powstaniu kryzysu syryjskiego oraz biorąc pod uwagę pozytywną i skuteczną rolę amerykańskiej administracji w znalezieniu pokojowego i demokratycznego rozwiązania dla kryzysu syryjskiego, apelujemy o natychmiastową i pilną interwencję pomocową w zniesieniu oblężenia kantonu Afrin...”627.
Samorządy zrobiły, co mogły, aby poradzić sobie z wymienionymi brakami. Na początku oblężenia, zimą 2013 roku, cena mąki w Afrin wzrosła z 3000 do 60 000 funtów syryjskich za worek, czyniąc ją niedostępną dla wielu ludzi. Kadra zarządzająca kantonem ustanowiła zasadę, że mąka sprzedawana drożej niż za 4100 funtów zostanie skonfiskowana. Następnie postanowiła, że kanton powinien zbudować dwa kolejne młyny i wstrzymać eksport mąki. Cena spadła do 3500 funtów628.
To ilustruje wizję YPG tego, jak należy budować gospodarkę wspólnotową – spółdzielczą. Przewiduje ona tworzenie małych zdecentralizowanych spółdzielni społecznych, nie zaś czegoś przypominającego scentralizowane gospodarki, takie jak podczas zimnej wojny w Europie Wschodniej, kiedy wszystko było w rękach państwa. Dr Dara Kurdaxi, ekonomistka i członkini komisji ds. ożywienia gospodarki i rozwoju w Afrin, wyjaśniła, co to oznacza w chwili obecnej:
„Przemysł naftowy, na przykład, jest pod kontrolą rad, a zarządza nim komitet robotniczy. Rafinerie produkują tanią benzynę dla spółdzielni i dla członków autonomicznego rządu. Znaczna część ziemi, która została uprzednio pod rządami Al-Asada znacjonalizowana w ramach antykurdyjskiej polityki, jest obecnie zarządzana przez wolną Rożawę za pośrednictwem spółdzielni rolniczych. Komisje lekarskie pracują na rzecz utworzenia bezpłatnego systemu opieki zdrowotnej”. Skontrastowała tę strategię także z gospodarką KRG w Iraku: „gdzie sprzeczności społeczne pomiędzy systemem klient–państwo... a społecznie poszkodowanymi stają się coraz bardziej wyraźne”.
Podziela pogląd klasycznej marksistowskiej krytyki kapitalizmu: „Sztuczne tworzenie przez przedsiębiorstwa potrzeb w poszukiwaniu nowych rynków zbytu, bezgraniczne pragnienie coraz większych zysków sprawia, że przepaść między bogatymi a biednymi staje się coraz większa, rozszerza obóz tych, którzy żyją na granicy ubóstwa, umierają z głodu. Taka polityka gospodarcza nie jest dłużej do przyjęcia dla ludzkości. Najważniejszym zadaniem socjalistycznej polityki staje się zatem wdrożenie alternatywnej polityki gospodarczej, opartej nie na zysku, lecz na bardziej sprawiedliwej redystrybucji bogactwa”629.
W związku z tym, że tak wiele zasobów Rożawy przeznaczanych musi być na cele wojenne, kantony nie były w stanie szybko posunąć się w kierunku demokratycznej, spółdzielczej i ekologicznej postaci rozwoju gospodarczego. Z tego powodu nie można powiedzieć z całkowitą pewnością, jaką formę przyjmie ten rozwój. Konferencja na temat gospodarki demokratycznej, która odbyła się w Van w Turcji w listopadzie 2014 roku, fascynująco obrazuje to połączenie myślenia wizjonerskiego i praktycznego zarazem. Potrzeby kobiet są zintegrowane z programem gospodarczym w każdym względzie, powstała także oddzielna sekcja „Kobiety”, która w rzeczywistości jest fragmentem otwierającym dokument będący spisem decyzji podjętych na konferencji. Oto trzy z nich (pełen tekst dostępny w aneksie 2):
1. Kapitalistyczna nowoczesność charakteryzująca się męską (maskulinistyczną) dominacją formuje sferę gospodarczą tak, aby uczynić kobiety niewidocznymi. Musi to zostać zastąpione przez alternatywne idee oraz walkę o zmianę języka.
2. Musi zostać przeprowadzona kampania w celu przeciwdziałania rządowej polityce społecznej, stawiającej kobiety w pozycji, w której wymaga się od nich dbania o osoby niepełnosprawne, osoby starsze i dzieci w formie nieodpłatnej i nieudokumentowanej pracy niedającej zabezpieczenia społecznego. Ta walka musi zostać podjęta na podstawie umów międzynarodowych.
3. Kobiety muszą mieć dostęp do uczestniczenia we wszystkich procesach decyzyjnych dotyczących lokalnych zasobów. Przestrzeń miejska musi być zaplanowana tak, aby ułatwić życie kobiet, niepełnosprawnych i dzieci. Nie tylko parki, lecz także wszelkie inne przestrzenie publiczne muszą być przekształcone w zgodzie z perspektywą kobiet, a idea miast zorientowanych na kobiety musi zostać szybko wprowadzona w życie630.
W stopniu, w jakim jest to możliwe na miarę niedużej gospodarki objętej nieustannym embargiem ze wszystkich otaczających stron, Rożawa zbliża się do realizacji tych zasad. Rady kobiet w Rożawie rozpoczęły od założenia schronisk dla maltretowanych kobiet, w których te mogłyby być bezpieczne, mogłyby się uczyć tego, jak stać się samowystarczalne gospodarczo, uzyskując umiejętności niezbędne do pracy zarobkowej. Od miejsc pracy, w których zatrudnia się kobiety, wymaga się obecnie założenia żłobków dla niemowląt i małych dzieci. Kobiety mają prawo do trzymiesięcznych urlopów macierzyńskich oraz dwóch godzin wolnych od pracy, aby mogły opiekować się niemowlętami i dziećmi. Ponadto w obozach dla uchodźców w Rożawie zorganizowano warsztaty szycia dla kobiet, aby mogły dorabiać631.
Potrzeby ekonomiczne kobiet postawiono w centrum planowania gospodarczego, ich potrzeby w zakresie wymiaru sprawiedliwości i obrony przed przemocą – również. Asayish, lokalna policja składająca się przede wszystkim z kobiet, jest postrzegana jako główny sposób zarządzania potrzebą pokoju i sprawiedliwości we wspólnocie. Jednym z jej głównych zadań – określonych w ramach samoobrony – ma być radzenie sobie z przypadkami przemocy wobec kobiet, włączając w to małżeństwa dzieci i poligamię, obie nielegalne. Asayish działa na podstawie wpływających skarg, z których większość pochodzi od gospodyń domowych. Jedna z członkiń Asayish z kantonu Cizire mówi: „Z chwilą otrzymania skargi rozpoczyna się dochodzenie w sprawie podejrzanego mężczyzny oraz proces komunikacji jeden do jednego, który wspiera poszkodowaną kobietę”632.
Członkinie Asayish przechodzą szkolenia przede wszystkim ideologiczne. Nazan Üstündağ tak je opisała: „Obejmują takie tematy jak historia kobiet i wyzwolenia, Bliskiego Wschodu, Kurdystanu, państwa, prawdy i dyplomacji. Nie są to w żadnym wypadku lekcje teoretyczne, ale praktyczne i obejmują także wprowadzenie do życia na łonie natury i w niedostatku, podczas którego studentki uczą się przeżyć w terenie bez energii elektrycznej i żywności. Kolejną ważną część lekcji stanowią autorefleksja i samokrytyka: ludzie są zaproszeni, aby wspólnie kontemplować swoje pragnienia władzy, zemsty, konformizmu. Gdy członkowie asayish rozpoczynają pracę, oczekuje się od nich działania zgodnego z etyką równości i nieczynienia siebie zbyt obecnymi w życiu społeczności. Było wiele przypadków, w których w wyniku złożonych skarg niektórzy członkowie asayish zostali ukarani. Kara polega na nakazie dalszej edukacji...”633.
Kobiety z kurdyjskiej młodzieżówki – Patriotycznego Ruchu Młodzieży Rewolucyjnej  - Kobiet (YDG-K), żeńskiego skrzydła Patriotycznego Ruchu Młodzieży Rewolucyjnej (YDG-H), który prowadzi walki w miastach południowo-wschodniej Turcji – mają swoją własną, nieco bardziej konfrontacyjną metodę radzenia sobie z przemocą wobec kobiet. Kurdyjska agencja prasowa kobiet JINHA informowała we wrześniu 2015 roku:
„Mąż C.A. o inicjałach I.A. znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie przez cztery lata. C.A. zgłosiła się do YDG-K. Aby przerwać praktyki męża, kobiety z YDG-K ostrzegły go kilka razy. Następnie biły go do momentu, aż obiecał, że nigdy już nie będzie się znęcał nad żoną. Członkinie YDG-K wezwały wszystkie kobiety cierpiące z powodu przemocy, aby się do nich zgłaszały, zaznaczając, że bez tego trudno im udzielić pomocy poszkodowanym”634.

PYD i jego krytycy
Radykalna i ewolucyjna wizja zmian społecznych w Rożawie jest skazana na Bliskim Wschodzie na uznanie jej za zagrożenie przez konserwatystów, w tym KDP Barzaniego w Iraku, syryjskich i kurdyjskich islamistów, nacjonalistów i oczywiście przez Turcję. Dopóki nikt na arenie międzynarodowej nie zwracał uwagi na istnienie Kurdów z Rożawy, wojna z nimi była przede wszystkim starciem militarnym i przy tureckim wsparciu do jej prowadzenia mogły zostać skierowane ISIS czy Dżabhat an-Nusra. Lecz od czasu bitwy w Kobani rozgorzała wojna ideologiczna i polityczna kierowana przez Turcję przy wsparciu syryjskiej opozycji i jej zwolenników, a także przez Barzaniego i innych konserwatystów z irackiego Kurdystanu.
[…]
Te właśnie warunki wytworzyły problem uchodźców, wywołujący tyle niepokoju w Europie. Zamiast próbować przekupić Turcję, aby ta wstrzymała falę uchodźców, o wiele lepszym rozwiązaniem dla Europy i UE byłoby wywołanie nacisku na KRG i Turcję na otwarcie granic tak, aby kantony Rożawy mogły zacząć się odbudowywać, a ci, którzy teraz uważają, że lepsze życie mogą znaleźć tylko w Europie, zobaczyli, że mogą to zrobić tam, gdzie się znajdują.

Przypisy:
617. Salih Muslim za: Ahmet Hamdi Akkaya, Joost Jongerden, Democratic Confederalism as a Kurdish Spring: The PKK and the quest for radical democracy, w: The Kurdish Spring: Geopolitical Changes and the Kurds, red. Mohammad M.A. Ahmed i Michael M. Gunter, Mazda Publishers, Costa Mesa 2013, 174.
618. Akkaya, Jongerden, Democratic Confederalism, 2012.
619. Leverink, Revolution Behind Headlines, 2015.
620. Hiller, Quietly Consolidating, 2012.
621. Członkami delegacji byli: Oktay Ay – analityk/badacz z Istanbul Bogaziçi University, Turcja, Janet Biehl – pisarz niezależny z USA, Devris Cimen – dziennikarz z Kurdish Office for Public Affairs, Niemcy, Rebecca Coles – analityk/badacz z University of Nottingham, Wielka Brytania, Antonia Davidovic – wykładowca etnologii na University of Kiel, Niemcy, Dilar Dirik – doktorantka z Cambridge University, Wielka Brytania, Eirik Eiglad – redaktor z New Compass Press, Norwegia, David Graeber – profesor antropologii w London School of Economics, Wielka Brytania, Lokman Turgut – dziennikarz i analityk/badacz, Kurd-Akad, redaktor „StudiaKurdica journal”, Niemcy, Thomas Jeffrey Miley – wykładowca socjologii w Cambridge University, Wielka Brytania, Johanna Riha – doktorantka z Cambridge University, Wielka Brytania, Nazan Üstündağ – profesor socjologii z Istanbul Bogaziçi University, Turcja, Christian Zeller – profesor geografii ekonomicznej z University of Salzburg, Austria. [Julius Gavroche, Testimonials from a Revolution in Rojava, Autonomies, 19 stycznia 2015, http://autonomies.org/en/2015/01/testimonials-from-a-revolution-in-rojava/.]
622. Janet Biehl, Rojava's Communes and Councils, „New Compass”, 31 stycznia 2015, http://new-compass.net/articles/rojavas-communes-and-councils.
623. Biehl, Rojava's Communes, 2015.
624. Jonas Staal, A Revolution of Life–Interview with Saleh Muslim, TENK, 10 listopada 2014, http://tenk.cc/2014/11/a-revolution-of-life/.
625. NazanÜstündağ, Self-defense as a Revolutionary Practice in Rojava, or How to Unmake the State, „South Atlantic Quarterly”, styczeń 2016, http://saq.dukejournals.org/content/115/1/197.full.pdf+html.
626. Janet Biehl, My Impressions of Rojava, „Kurdish Question”, 15 grudnia 2014, http://www.kurdishquestion.com/kurdistan/west-kurdistan/my-impressions-of-rojava.html.
627. To the United Nations’General Secretariat, 3 lutego 2016, ANHA, Hawar News Agency, http://en.hawarnews.com/to-the-united-nations-general-secretariat/.
628. Yilmaz, Efrin Economy Minister, 2014.
629. Michael Knapp, Rojava–the formation of an economic alternative: Private property in theservice of all, Peace in Kurdistan, 6 lutego 2015, http://www.peaceinkurdistancampaign.com/2015/02/06/rojava-the-formation-of-aneconomic-alternative-private-property-in-the-service-of-all/
630. Yahya M. Madra, Democratic Economy Conference: An Introductory Note, „South Atlantic Quarterly”, styczeń 2016, http://saq.dukejournals.org/content/115/1/211.full.pdf+html.
631. Rojava: the women who wove a revolution, JINHA, 17 lipca 2015, http://jinha.com.tr/en/ALL-NEWS/content/view/26719.
632. Ruken Deri i Sosun Xane, Rojava women organize peacekeeping through self-defense, JIHNA, 25 czerwca 2015, http://jinha.com.tr/en/ALL-NEWS/content/view/25436 - 25 czerwca, 2015.
633.Üstündağ, Self-defense as a Revolutionary Practice, 2016.
634. YDG-K punishes man who abused wife, JINHA, 19 września 2015, http://www.jinha.com.tr/en/ALL-NEWS/content/view/31937





[1] Fragment wstępu Mateusza Chudziaka, redaktora merytorycznego, do książki Droga w nieznane Meredith Tax.
Copyright © 2016 Projekt: książki , Blogger