
Sarah poszła spać niemal bez słowa. Milczała przez całą
drogę, jakby dopiero teraz dotarło do niej, w jakiej ryzykownej sytuacji się
znalazła, a Mac chyba się tego domyślił, bo bardzo starał się żartami dodać jej
otuchy. Natasha z trudem rozpoznawała w nim mężczyznę, z którym rozmawiała po
raz ostatni jakiś czas temu – był słodki, uważny, łagodny. Bolało, gdy
patrzyła, jak swoje najlepsze cechy...