
W listopadzie z nowości zamierzam przeczytać wyłącznie 2 pozycje.
Jedna, wyczekana i upragniona, to „Nie ma” Mariusza Szczygła. Reporterska
opowieść o nieobecności. Jestem jej szalenie ciekawa! Drugą książkę będę nie
tyle czytać co próbować, chodzi bowiem o zestaw wegańskich przepisów na święta.
Jak widać, w najbliższych tygodniach nie mam zamiaru się przemęczać ;)
1. „Nie ma”, Mariusz Szczygieł,...