maja 31, 2017

Nowości wydawnicze czerwca

Nowości wydawnicze czerwca

Czerwiec to czas, kiedy trawa jest bardziej zielona, słońce świeci dłużej a czytanie w plenerze cieszy jeszcze bardziej. Co na ten szczególny czas przygotowali dla nas wydawcy? Zachęcam do poznania mojego subiektywnego przeglądu najciekawszych nowości wydawniczych czerwca.  

maja 30, 2017

Literackie wydarzenia czerwca

Literackie wydarzenia czerwca

Noc bibliotek z masą atrakcji w całej Polsce, dwa świetne festiwale oraz programy edukacyjne dla młodych krytyków i nie tylko. Sprawdźcie co dzieje się w czerwcu - oto moje subiektywne TOP 5!

1. Ogólnopolska noc bibliotek
1300 bibliotek w całej Polsce otwiera się wieczorem 3 czerwca i czeka na czytelników. Tegoroczna edycja odbędzie się pod hasłem „Czytanie porusza”. Będą spotkania autorskie, głośne czytanie, pokazy filmów i wiele innych atrakcji. Biblioteki biorące udział w akcji wraz z harmonogramem wydarzeń możecie sprawdzić pod linkiem>> 
Jednym z wydarzeń, które mi szczególnie przypadły do gustu, jest „Praska Wymienialnia Książek”, która odbędzie się w Czytelni Muzeum Warszawskiej Pragi, w godzinach 16-19. Więcej na fb>>

2. Kraków zaprasza na Festiwal Miłosza!
Lato to czas niekończących się festiwali. I dobrze! W dniach 8-11. 06 nie zabraknie spotkań autorskich, debat, koncertów, pokazów filmowych, oraz czytania wierszy także w Krakowie.

W tym roku Festiwal Miłosza będzie okazją do spotkania m.in. z Adamem Zagajewskim, Ewą Lipską, Anną Piwkowską, Marcinem Świetlickim, a także gośćmi z trzech kontynentów, wśród nich: Antjie Krog (RPA), Linn Hansén (Szwecja), Evelyn Schlag (Austria), Petr Hruška (Czechy), Joachim Sartorius (Niemcy) i Robert Pinsky (USA).
Hasłem przewodnim tegorocznej edycji jest tytuł zbioru szkiców i przekładów Czesława Miłosza – „Zaczynając od moich ulic”, wydanego w 1985 r. przez Instytut Literacki w Paryżu. 
Więcej informacji na stronie festiwalu>>

3. Kupujcie książki na kilogramy!
11 czerwca w Warszawskiej księgarni Feminoteki odbędzie się kiermasz książek, które będą sprzedawane na kilogramy (1kg – 10zł). Kiermasz odbędzie się w godzinach 12:00-16:00 na Mokotowskiej 29A.
Więcej informacji na stronie wydarzenia na fb>>

4. Biuro Literackie zaprasza do udziału w warsztatach
Do 20 czerwca przyjmowane są zgłoszenia do projektu edukacyjnego Biura Literackiego  - Pracownia internetowa: kultura w internecie. Warsztaty dedykowane są młodym krytykom i blogerom interesujących się kulturą wysoką. Więcej informacji podlinkiem>>

W zakładce projekty znajdziecie także inne ciekawe warsztaty, m.in. w ramach pracowni twórczej, przekładowej, czy pracowni pierwszej książki.

5. 23-25 czerwca w Warszawie odbędzie się Big Book Festival!
Festiwal odbywa się od 2013 roku i nie bez powodu nazywany jest literackim Open’erem. Jak piszą organizatorzy, to jedyne tak barwne wydarzenie, które dowodzi, że czytanie jest modne, a książki mogą być ekscytującym i inspirującym sposobem spędzania czasu.
P.S. Jeśli uważacie, że są także inne ciekawe, około literackie wydarzenia, o których warto wspomnieć, piszcie w komentarzach!

maja 29, 2017

Dzisiaj rozmawiamy o Pani

Dzisiaj rozmawiamy o Pani


W niepozornej wielkości książce, o okładce zdominowanej przez odcienie różu oraz profil ufryzowanej w dawnym stylu pani, znajdziemy coś więcej niż tylko rozmowy z żonami sławnych mężów. Ta książka to także emocje, pasja, rozmowy o książkach i muzyce, ciekawe kobiety i opowieści o życiu wraz z jego mało różowymi okresami.

„Dzisiaj rozmawiamy o Pani” to siedem rozmów z mężatkami, które zdecydowały się opowiedzieć o sobie. Dla kilku z nich okazało się to prawdziwym wyzwaniem. Niemal każde wydarzenie z życia przywodzi im bowiem na myśl męża. O mężu mogłyby więc rozmawiać nie godzinami, ale całymi dniami. Mówić o sobie jest już trudniej.

Z tym swoistym „przyrośnięciem” do męża mamy do czynienia już w pierwszej rozmowie, w której Agnieszka Nabrdalik spotyka się z Moniką Gawlińską. Gawlińska po prostu nie może żyć bez swojego oblubieńca. Jest jedyną, która kończy wywiad, bo mąż czeka a ona nie chce, żeby się martwił. Jest też jedyną, która swoimi wyznaniami może podnieść ciśnienie lepiej niż podwójne espresso. Przede wszystkim gdy mówi o innych kobietach.  Nazywając je „jakimiś babami”. Także mówiąc o „babskiej naturze”, w której leżą afery. Gawlińska mówi wprost, że kobiet nie lubi a kontakty z mężczyznami są dla niej dużo prostsze. Bo jak facet mówi „nie”, to znaczy nie, a jak kobieta mówi „nie”, to nie wiadomo co to znaczy. Skąd Gawlińska bierze swoje „prawdy”? Na szczęście nie trzeba się zastanawiać, sama wyjaśnia. Wiem o tym, bo sama w sobie tego nie znoszę. I wszystko jasne.

Dla kontrastu, po Gawlińskiej poznajemy Alicję Kapuścińską. Dojrzałą i mądrą kobietę, która przez większość małżeństwa była geograficznie oddalona od będącego w ciągłych rozjazdach męża-reportera. Część z opowieści Kapuścińskiej z pewnością znają wszyscy, którzy kiedykolwiek znaleźli się w jej domu i odwiedzili pracownię jej męża. Alicja Kapuścińska ma bowiem takie historie, które po prostu uwielbia opowiadać, gdy tylko nadarzy się ku temu okazja. Jak ta, o pierwszym spotkaniu z przyszłym mężem. W rozmowie z Nabrdalik Kapuścińska opowiada jednak nie tylko o mężu, ale także o swojej pracy, doktoracie i dokonaniach w badaniach nad celiakią. Pozwala nam poznać Kapuścińską - lekarkę, nie tylko żonę tego, wielkiego Kapuścińskiego. A to już zdecydowanie mniej znane historie.


Dobry jest pomysł autorki wywiadów, by ciekawe kobiety wydobyć z cienia mężów i dla odmiany, posłuchać o ich życiu, pracy i upodobaniach. Większość z nich opowiada niezwykle ciekawie, ze znawstwem i pasją. Np. Wacława Myśliwska – pierwsza i prawdopodobnie najsurowsza recenzentka książek Wiesława Myśliwskiego. Także Karolina Niedenthal - tłumaczka literatury niemieckojęzycznej, m.in. Arno Geigera, Martina Pollacka, Stefana Zweiga, czy Bernharda Schlinka. Jolanta Pawlik - pianistka, miłośniczka muzyki klasycznej, menadżerka i producentka muzyczna. I zdecydowanie Wiesława Starska, która o swojej pracy kostiumografki opowiada wręcz fascynująco.

Oczywiście poza pracą i pasją kobiety mówią także o swoich związkach. A związki te są różne. Często jest w nich wspólna pasja i zawód, jak u Religi, Pawlik, czy Starskiej. Ale bywa też, że zainteresowania są zupełnie różne – jak u Kapuścińskich. Czasem są to małżeństwa, które niemal nigdy się nie rozstają. Czasem takie, które rozstają się na całe miesiące. Małżeństwa z dziećmi i bezdzietne. Szczęśliwe do dziś i przerwane śmiercią. Jest jednak coś, co łączy je wszystkie. Każde z nich przechodziło przez kryzys. Teraz, z perspektywy czasu, kobiety opowiadają o trudnych momentach z dystansem. Czasem kryzysy są jedynie delikatnie wspomniane. Czasem mówią wprost, że marzyły o ucieczce, że się kompletnie załamywały. Jolanta Pawlik, która przywołuje trudne momenty, mówi także, że woli patrzeć przed siebie, niż rozpamiętywać gorsze czasy. Ciekawie jest poczytać o trudnościach, które są już daleko. To trochę jak wspominanie strasznej burzy, gdy już świeci słońce, czy sztormu, gdy dopłynęliśmy do brzegu. Jak wspominanie własnego strachu, gdy wieczorem zgubiłyśmy się w lesie, podczas gdy teraz bezpiecznie leżymy już w łóżku. W pewien sposób kojące i z pewnością dające nadzieję.


Agnieszka Nabrdalik, „Dzisiaj rozmawiamy o Pani”, Wydawnictwo Literackie 2017

maja 25, 2017

Piąta łódź

 Piąta łódź

Jarka to dwunastoletnia przewodniczka po dziecięcym świecie niedostatku. Świecie, w którym mało jest stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa. Niewiele czystych ubrań i jedzenia w lodówce. Brakuje miłości i ciepła. Króluje za to samotność i tęsknota. A jednak Jarka, śmiało idzie przed siebie. Nie zatrzymują jej wydarzenia tragiczne. Nie płacze i nie uskarża się. Mówi bez trwogi, żalu i bez patosu. Pokazuje świat widziany oczami dziecka.

Opowieść dziewczynki przypomina mandalę. Jarka opowiadając zatacza kręgi. W każdym kręgu pojawiają się te same historie. Historia mamy, która urodziła ją gdy miała zaledwie 16 lat i nie pozwala nazywać się mamą. Historia babci, która została porzucona przez męża, prowadzi wojnę z córką, i nie pozwala nazywać się babcią. Rodziny, którą sama chciała stworzyć, zastępując więzy krwi bliskością. Petra  - mężczyzny, który poświęcił jej uwagę, by wytłumaczyć jak obsługuje się pralkę.

Prostymi słowami i szczerymi wyznaniami Jarka odmalowuje historie, kawałek po kawałeczku. Zanim zdążymy zanurzyć się w pierwszy obraz, już jesteśmy przy obrazie drugim. Zanim zdążymy zrozumieć, co robią Jarce mężczyźni zapraszani do domu przez matkę, już jesteśmy w altance, do której zabrała z dworca dwójkę niemowląt. Powrót do każdego z tematów to pełne okrążenie. Tak powstaje mandala Jarki. Systematycznie i spokojnie. Z dystansem.

Mandala Jarki powstaje w samotności. Dziewczynka nie ma nikogo, kto mógłby jej mądrze doradzić, pocieszyć, czy wspomóc. Ta samotność i brak zainteresowania ze strony rodziny, jest brakiem, którego już nikt nigdy nie wypełni. Historia Jarki, to opowieść o nieodwracalności. O emocjonalnym głodzie, którego nie można zaspokoić. O obojętności, która może być największą ze zbrodni.


Monika Kompanikova, „Piąta łódź”, Książkowe Klimaty, Wrocław 2016

maja 23, 2017

10 książek, które mogą być świetnym prezentem na Dzień Matki

10 książek, które mogą być świetnym prezentem na Dzień Matki

Książka jest niemal zawsze dobrym prezentem. Nawet dla kogoś kto niekoniecznie lubi czytać. Poza grubymi powieściami są przecież jeszcze albumy (np. ze starymi fotografiami), komiksy, książki kulinarne, przewodniki, poradniki o zdrowym stylu życia, tomiki poezji, książki specjalistyczne i hobbystyczne oraz wiele innych możliwości. Wybór książki nie może być jednak przypadkowy. W ramach inspiracji polecam 10 książek, które mogą być dobrym prezentem na Dzień Matki. Polecam nie tylko nowości, ale także książki wydane w 2016 roku. Pozycje, o których już pisałam, oraz takie, których recenzje dopiero ukażą się na blogu.




1. Kochaj siebie a nieważne, z kim się zwiążesz”, Eva-Maria Zurhorst, Wydawnictwo Czarna Owca

Dobry wybór dla: lubiących książki psychologiczne i terapeutyczne; interesujących się książkami o relacjach; pracujących nad własnym związkiem.

O książce: autorka książki Eva-Maria Zurhorst jest terapeutką z dużym doświadczeniu w terapii par. Jak mówi, partner i związek są naszym lusterkiem umieszczonym na końcu naszego nosa. Gdziekolwiek nie spojrzymy, jakkolwiek nie odkręcimy głowy, i tak zobaczymy tylko siebie. Dlatego też autorka uważa związek za przygodę dającą nam niezwykłą możliwość rozwoju.

Moja recenzja: przeczytaj>>


2.       2. „Dzisiaj rozmawiamy o Pani”, Agnieszka Nabrdalik, Wydawnictwo Literackie

Dobry wybór dla: lubiących wywiady; zainteresowanych historiami kobiet.

O książce: siedem wywiadów Agnieszki Nabrdalik. Dziennikarka przeprowadziła rozmowy z kobietami, które postanowiły wspierać swoich mężów, pozornie poświęcając się ich karierze i stojąc w ich cieniu.  Monika Gawlińska, Alicja Kapuścińska, Wacława Myśliwska, Karolina Niedenthal, Jolanta Pawlik, Anna Religa i Wiesława Starska to kolejno żony: muzyka rockowego Roberta Gawlińskiego, reportażysty Ryszarda Kapuścińskiego, pisarza Wiesława Myśliwskiego, fotografa Chrisa Niedenthala, kompozytora jazzowego Włodzimierza Pawlika, kardiochirurga Zbigniewa Religi i scenografa Allana Starskiego. Rozmówczynie Nabrdalik to jednak nie tylko żony swoich mężów. To także kobiety spełnione we własnych zawodach.  Menadżerka, lekarka, polonistka, germanistka, pianistka, doktor nauk medycznych i kostiumolożka, opowiadają w książce o swojej pasji, sukcesach i powodach do szczęścia.

Moja recenzja: przeczytaj>>



3.  Całe życieRobert Seethaler, Wydawnictwo Otwarte 

Dobry wybór dla: wielbicielek powieści, które niekoniecznie mają czas na czytanie grubych tomiszczy; kobiet szukających w lekturze raczej wytchnienia niż sensacji; ceniących prostotę życia.

O książce: Głównym bohaterem książki jest mężczyzna. Andreas Egger, to prosty człowiek utrzymujący się z pracy fizycznej. Stara się żyć w zgodzie z naturą, w samym sercu austriackich Alp. Czasem jednak natura i cywilizacja zmieniają bieg jego dni.
Moja recenzja: przeczytaj>>
Uwaga: mój egzemplarz książki jest wydaniem przedpremierowym, dlatego jego okładka różni się od twardej i kolorowej okładki z księgarnianych półek.




4. „Tajemnice wichrowych wzgórz. Prawdziwa historia Branwella i Charlotte Brontë”, Eryk Ostrowski, PWN

Dobry wybór dla: wielbicielek klasyki literatury angielskiej, miłośniczek twórczości Brontë; zainteresowanych historią literatury.

O książce: Historia Branwella i Charlotte Brontë, zawierająca nietłumaczone dotąd na język polski listy genialnego rodzeństwa oraz fragmenty ich nieznanych utworów. Eryk Ostrowski, autor książki „Charlotte Brontë i jej uśpione siostry” powraca do dziejów rodziny, o której wciąż nie znamy całej prawdy. Czy rzeczywiście Charlotte świadomie ukryła pewne informacje? Czy nienawidziła brata? Czy Branwell, prekursor gatunku fantasy i twórca poematu psychologicznego, rzeczywiście zmarnował swój talent? To jedne z wielu pytań postawionych w książce.


5.       5. „Totalnie nie nostalgia. Memuar”, Wanda Hagedorn i Jacek Frąś, Wydawnictwo Komiksowe

Dobry wybór dla: wielbicielek komiksów; zainteresowanych historiami kobiet; lubiących gatunek pamiętnika; feministek; zainteresowanych PRL-em

O książce: autobiograficzna opowieść Wandy Hagedorn o dojrzewaniu w PRL-u w cieniu narcystycznego ojca tyrana.  Błyskotliwa, szczera, dowcipna, poruszająca.

Moja recenzja: przeczytaj>>



6. Bob Dylan „Duszny kraj. Wybrane utwory z lat 1962-2012”, wybór, przekład, komentarze i posłowie Filip Łobodziński, Biuro Literackie

Dobry wybór dla: wielbicielek muzyki społecznie i politycznie zaangażowanej, Boba Dylana i poezji

O książce: zbiór wierszy i piosenek Boba Dylana, ubiegłorocznego laureata literackiej Nagrody Nobla za „stworzenie nowych form poetyckiej ekspresji”. Antologia zawiera 132 utwory, którym towarzyszą komentarze ułatwiające zrozumienie kontekstu prezentowanych tekstów.



7. „Ból”, Zeruya Shalev, W.A.B.

Dobry wybór dla: miłośniczek Zeruyi Shalev i literatury izraelskiej; dla wielbicielek grubych powieści; dla lubiących czytać o uczuciach, emocjach i relacjach damsko-męskich; ceniących powieści pisane z kobiecej perspektywy

O książce: Główną bohaterką książki jest Iris - żona i matka, która pewnego dnia przypadkowo spotyka swoją dawną miłość – Ejtana. W kobiecie odżywają dawne rany, pojawiają się nowe rozterki, powracają dylematy.

Moja recenzja: przeczytaj>>



8. „Moje szczęśliwe wyspy”, Magdalena Zawadzka, Wydawnictwo Marginesy

Dobry wybór dla: wielbicielek Magdaleny Zawadzkiej; zainteresowanych życiem znanych i lubianych; lubiących czytać historie optymistyczne; podróżniczek i lubiących czytać o podróżach.

O książce: W 2008 roku, po śmierci męża Gustawa Holubka, Magdalena Zawadzka napisała opowieść o ich wspólnym, szczęśliwym życiu. W swojej drugiej książce znów pisze o szczęściu. Szczęście dają autorce podróże po wyspach, oraz tytułowe wyspy szczęśliwe, czyli bezpieczne przystanie. Na książkę składają się więc wspomnienia z życia i podróży, opowieści o ludziach, czasach, przedmiotach i oczywiście o miejscach. Opowieści aktorki towarzyszą liczne fotografie.




9. Linie kodu kreskowego. Piętnaście historii”, Krisztina Toth, Książkowe Klimaty

Dobry wybór dla: lubiących opowiadania, ceniących literaturę kobiecą, miłośniczek literatury wschodnioeuropejskiej

O książce: piętnaście historii, z których każda odnosi się do poszczególnych ról, jakie biorą na siebie kobiece bohaterki książki. Historie pełne czułości i ciepła względem bohaterek. Poruszające, ciekawe, momentami zaskakujące.

Moja recenzja: przeczytaj>>




10. "Ganbare! Warsztaty umierania", Katarzyna Boni, Wydawnictwo Agora

Dobry wybór: dla wielbicielek reportaży; zainteresowanych Japonią; lubiących polską szkołę reportażu i reportaż literacki; ceniących literaturę podejmującą kwestie społeczne

O książce: prawdziwa opowieść o Japonii, gdzie zagrożenie katastrofą jest normą. Opowieść o ludziach, którzy pięć lat po trzęsieniu ziemi, tsunami i wybuchu w elektrowni jądrowej starają się wrócić do normalnego życia.

Moja recenzja: przeczytaj>>

maja 19, 2017

Fotorelacja: Warszawskie Targi Książki (2)

Fotorelacja: Warszawskie Targi Książki (2)

Zapraszam do obejrzenia drugiej porcji zdjęć z Warszawskich Targów Książki!

maja 18, 2017

Fotorelacja: Warszawskie Targi Książki

Fotorelacja: Warszawskie Targi Książki

W dniach 18-21 maja na Stadionie Narodowym odbywają się Warszawskie Targi Książki. Klimat imprezy jest niesamowity! Zapraszam do obejrzenia pierwszej porcji zdjęć.















maja 17, 2017

O ziołach i zwierzętach

O ziołach i zwierzętach

Magiczny jest świat roślin i zwierząt! Wiedziałam o tym jako dziecko, ale później zupełnie zapomniałam. Gdy przestałam oglądać bajki, właściwie przestałam obcować z opowieściami o naturze, w których jest ona podmiotem, nie przedmiotem. Poza materiałami przyrodniczymi, w narracjach ze świata dorosłych, natura pełni często niemal wyłącznie funkcję służalczą. Jakby jej istnienie nie miało celu samego w sobie. Jakby chodziło wyłącznie o zaspokojenie potrzeb człowieka.

Kiedy otworzyłam książkę Simony Kossak, znalazłam się w świecie, o którego istnieniu zapomniałam, a jednak się za nim stęskniłam. Jest to świat, w którym natura odzyskuje swoją podmiotowość, a zwierzęta osobowość. Simona przypomina związane z tym światem obrzędy, np. przepędzanie złych uroków, czy poznawanie przyszłości. Przywołuje także tych, którzy ten świat opiewali, np. Szekspira, który uwiecznił przepis na „piekielną zupę” z szalejem.

Niezwykły jest styl, w jakim pisze Kossak. Dużo w nim czułości i ciepła. Dużo działającego na wyobraźnię detalu. Dużo ciekawostek. Całość czyta się nieco jak bajkę. Na przykład jak piękną bajkę o chrząszczach, która zaczyna się tak:

Na chropowatej korze starego świerku, widnieje różowobiała grudka żywicy, a w niej niewielki otworek. To wejście do korytarza kornika – bielojada olbrzymiego. Olbrzym mierzy sobie osiem milimetrów, zakuty jest w brunatny pancerz usiany rzędami maleńkich punktów. Nogi i czułki ma żółtobrązowe, co pięknie harmonizuje z rudawą barwą włosków porastających tylną część pokryw skrzydeł. Latem samiczka wgryzła się w korę, wyżłobiła chodniczek macierzysty i w nim, na posłaniu z wiórków, złożyła grupy jajeczek. Młodziutkie larwy mieszkały i jadły we wspólnej obszernej komorze, w niej też spędziły zimę. Wiosną rozeszły się, w samotności przeobraziły w poczwarki, a z nich – w chrząszcze.

Najchętniej książkę Kossak przeczytałabym raz jeszcze. Dokładnie tak, jak chciałabym by czytano mi bajki. Po jednej opowieści przed snem. Co jednak ważne, opowieści Kossak nie są bajkami!
Zwierzęta i przyroda to dla Simony Kossak nie tylko pasja, ale także obszar zainteresowań naukowych. Kossak ukończyła studia na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Jagiellońskim, ze specjalnością psychologia zwierząt. Edukację oraz zdobywanie kolejnych stopni naukowych, aż do profesora zwyczajnego, kontynuowała w dziedzinie nauk leśnych. Zawodowo zajmowała się m.in. zachowaniami dziko żyjących ssaków leśnych.

W swojej książce „O ziołach i zwierzętach” zamieściła osiemdziesiąt dwie niezwykłe opowieści. Wśród bohaterów książki znajdziemy m.in. cykorię podróżnika, dzikie gęsi, jaskółki dymówki, mrówki, pokrzywę, rusałkę pawika i wawrzynka wilczełyko. Ach, cóż to są za historie!


 Simona Kossak, „O ziołach i zwierzętach”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2017

maja 12, 2017

Przedpremierowo: Całe życie

Przedpremierowo: Całe życie

Latem 1902 roku Egger, główny bohater książki „Całe życie”, jest jeszcze małym chłopcem. Może mieć cztery lata. Może też mieć trochę więcej lub nieco mniej. Nie mówi wiele. Nie lubi skupiać na sobie uwagi. Po tym jak traci matkę zamieszkuje w domu bogatego bauera. Jedynym powodem, dla którego Hubert Kranzstocker daje sierocie dach nad głową, jest sakiewka z pieniędzmi zawieszona na drobnej szyi chłopca.  Do ostatnich dni pobytu w gospodarstwie, Egger pozostaje obcym, którego co najwyżej można tolerować. Bękartem szwagierki. Tanią siłą roboczą. Małomówny i nie stawiający oporu sprawdza się również  jako chłopiec do bicia.

Powodów do zbicia nigdy nie brakuje. Wystarczy rozlane mleko czy spleśniały chleb. Bauer moczy wtedy swoją rózgę i przystępuje do wymierzania razów. Pewnego dnia coś jednak idzie gorzej niż zwykle. Po ciosie następuje gruchnięcie. Pęka kość udowa chłopca.

Po sześciu tygodniach, gdy można w końcu zdjąć bandaże, noga jest cieniutka i koślawa. Od tego dnia, aż do końca swoich dni, Egger idzie przez życie kulawo.

W ramach rekompensaty za niesprawną nogę natura prezentuje Eggerowi muskulaturę. W wieku zaledwie trzynastu lat chłopak wygląda już jak mężczyzna. W wieku lat czternastu może pochwalić się niezwykła siłą. W końcu nadchodzi także dzień, w którym jest  w stanie przeciwstawić się biciu. I choć zostaje za to wygnany z gospodarstwa, otrzymuje możliwość życia po swojemu. I tak też zaczyna żyć.

Na kartach książki Seethalera śledzimy całe życie człowieka. Do jego ostatnich dni. Widzimy jak pracuje jako najemny parobek i dorabia się własnego ogródka warzywnego. Jak się zakochuje i jak otwiera furtkę w tym ogródku, by pochwalić się swoim dobytkiem ukochanej. Jesteśmy z nim gdy zmienia miejsca zamieszkania i profesje. Widzimy jak umiera.

Najważniejsze w życiu Eggera wydają się być prostota i natura. Ale życie to także coś więcej. To zniszczenie, śmierć i wojna. To również rozwój i nowe doświadczenia. Np. oglądanie telewizji. To ciągła zmiana.

"Całe życie", to przepięknie napisana opowieść o życiu niespiesznym, prostym i prawdziwym. Życiu w zgodzie z naturą i w zgodzie z sobą, gdy natura odbiera to, co kochamy. To opowieść o zgodzie na życie i na to, co nam przynosi. To historia terapeutyczna.



Robert Seethaler, „Całe życie”, Wydawnictwo Otwarte 2017

maja 10, 2017

Fak maj lajf

Fak maj lajf

Do tej pory Marcina Kąckiego mogliśmy poznać przede wszystkim dzięki świetnym reportażom, zarówno prasowym jak i książkowym, społecznym i historycznym. W 2007 roku Kącki otrzymał nagrodę Grand Press w kategorii dziennikarstwo śledcze. W 2016, za książkę „Białystok. Biała siła, czarna pamięć” był nominowany do Nagrody Literackiej „Nike”. W tym roku postanowił wydać swoją pierwszą powieść.

„Fak maj lajf” to literacka fikcja, z pomocą której, Kącki opisuje zjawiska jak najbardziej rzeczywiste. Przede wszystkim bezwzględny świat mediów pokroju „Faktu” czy „Super expresu”, które dla lepszej sprzedaży i zysków są w stanie zniszczyć człowieka. To świat paparazzi i wymyślających „historie z życia wzięte” dziennikarzy. To także świat ludzi, którzy wchodzą z mediami w różnego rodzaju układy. - Ty nie wydrukujesz mojego zdjęcia toples, ja dam ci się sfotografować gdy wstrzykują mi botoks - tak mogłaby zabrzmieć  propozycja jakiejś celebrytki. Bo z jednej strony media potrafią zniszczyć życie, ale z drugiej strony śmierć medialna też przeraża.

Mamy więc powieść o tabloidach, celebrytach i politykach. Opowieść o  hipokryzji i fasadowości. O wielkim kłamstwie, w którym wszyscy bierzemy udział. Nie tylko chodzący na „ustawki” aktorzy seriali, czy gospodarze teleturniejów, ale także wszyscy ci, którzy udają, że są kimś innym, niż są w rzeczywistości. A udają, bo wstydzą się swojego pochodzenia, zbyt małego biustu, czy braku pieniędzy. Co ciekawe, nikt nie wstydzi się dorobienia majątku na cudzej krzywdzie.


W powieści Kąckiego spotykają się pracownicy mediów, celebryci, czytelnicy kolorowych pisemek, aspirujący do bycia kim „lepszym”, przestępcy, kombinatorzy, politycy i ofiary wszystkich tych grup. Momentami niemal trudno nie pogubić się w wątkach. A co wątek, to ciekawsza historia. Jeszcze większy przekręt. Jeszcze większy dramat. Widać, że lata pracy w reportażu pozwoliły Kąckiemu poznać ten kraj naprawdę dobrze.

Nieco poboczny, ale ważny wątek książki Kąckiego dotyczy rodziny. Co ciekawe, inny reporter, który również zdecydował się wydać w tym roku powieść, na marginesie narracji o współczesnych mediach i ciągłej pogoni za sensacją, również pokazał rodzinę. Zarówno Kącki w „Fak maj lajf”, jak i Olszewski w książce „#upał”, sportretowali nowoczesne rodziny, w których realizujący się zawodowo rodzice nie potrafią znaleźć spokoju w domu. Szukają więc bodźców poza nim. Zdradzają, kłamią, tworzą fasadę. Myślę, że obaj reporterzy mówią nam poprzez swoje powieści o czymś, co być może nie jest tematem na reportaż. O rozpadzie prawdziwych relacji.


Marcin Kącki „Fak maj lajf”, Znak, Kraków 2017

maja 09, 2017

Copyright © 2016 Projekt: książki , Blogger