
Choć tytuł oraz sposób reklamowania książki wskazuje, że stanowi
ona polską odpowiedź na skandynawskie hygge, absolutnie nie jest to poradnik. Druga
część tytułu – „Szczęście po polsku” nie jest więc zapowiedzią przepisów na szczęście,
a raczej charakterystyki polskości. I tak autorzy piszą m.in. o polskiej
gościnności (w tym także o znaczeniu chleba; podają nawet przepis na tradycyjny
bochenek),...