Magiczny jest świat roślin i zwierząt! Wiedziałam o tym jako
dziecko, ale później zupełnie zapomniałam. Gdy przestałam oglądać bajki, właściwie
przestałam obcować z opowieściami o naturze, w których jest ona podmiotem, nie
przedmiotem. Poza materiałami przyrodniczymi, w narracjach ze świata dorosłych,
natura pełni często niemal wyłącznie funkcję służalczą. Jakby jej istnienie nie
miało celu samego w sobie. Jakby chodziło wyłącznie o zaspokojenie potrzeb
człowieka.
Kiedy otworzyłam książkę Simony Kossak, znalazłam się w
świecie, o którego istnieniu zapomniałam, a jednak się za nim stęskniłam. Jest
to świat, w którym natura odzyskuje swoją podmiotowość, a zwierzęta osobowość. Simona
przypomina związane z tym światem obrzędy, np. przepędzanie złych uroków, czy
poznawanie przyszłości. Przywołuje także tych, którzy ten świat opiewali, np. Szekspira,
który uwiecznił przepis na „piekielną zupę” z szalejem.
Niezwykły jest styl, w jakim pisze Kossak. Dużo w nim
czułości i ciepła. Dużo działającego na wyobraźnię detalu. Dużo ciekawostek.
Całość czyta się nieco jak bajkę. Na przykład jak piękną bajkę o chrząszczach,
która zaczyna się tak:
Na chropowatej korze
starego świerku, widnieje różowobiała grudka żywicy, a w niej niewielki
otworek. To wejście do korytarza kornika – bielojada olbrzymiego. Olbrzym
mierzy sobie osiem milimetrów, zakuty jest w brunatny pancerz usiany rzędami
maleńkich punktów. Nogi i czułki ma żółtobrązowe, co pięknie harmonizuje z
rudawą barwą włosków porastających tylną część pokryw skrzydeł. Latem samiczka wgryzła
się w korę, wyżłobiła chodniczek macierzysty i w nim, na posłaniu z wiórków,
złożyła grupy jajeczek. Młodziutkie larwy mieszkały i jadły we wspólnej
obszernej komorze, w niej też spędziły zimę. Wiosną rozeszły się, w samotności
przeobraziły w poczwarki, a z nich – w chrząszcze.
Najchętniej książkę Kossak przeczytałabym raz jeszcze.
Dokładnie tak, jak chciałabym by czytano mi bajki. Po jednej opowieści przed
snem. Co jednak ważne, opowieści Kossak nie są bajkami!
Zwierzęta i przyroda to dla Simony Kossak nie tylko pasja,
ale także obszar zainteresowań naukowych. Kossak ukończyła studia na Wydziale
Biologii i Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Jagiellońskim, ze specjalnością
psychologia zwierząt. Edukację oraz zdobywanie kolejnych stopni naukowych, aż
do profesora zwyczajnego, kontynuowała w dziedzinie nauk leśnych. Zawodowo zajmowała
się m.in. zachowaniami dziko żyjących ssaków leśnych.
W swojej książce „O ziołach i zwierzętach” zamieściła osiemdziesiąt
dwie niezwykłe opowieści. Wśród bohaterów książki znajdziemy m.in. cykorię
podróżnika, dzikie gęsi, jaskółki dymówki, mrówki, pokrzywę, rusałkę pawika i
wawrzynka wilczełyko. Ach, cóż to są za historie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz