W centrum „Nielegalnych związków”, na
wskroś współczesnej powieści Grażyny Plebanek, w której wątki wielojęzycznej
Brukseli, emigracji i kosmopolityzmu przeplątają się z kwestiami partnerstwa i redefinicji
ról społecznych, znajdziemy dobrze znany trójkąt – on, ona i ona. A jednak
znajomość geometrii w przypadku „Nielegalnych związków” może okazać się
zawodna. Historia Jonathana, Megi i Andrei nie jest banalną historią miłosną.
Nie jest zwykłym romansem, i nie można jej zredukować do płaskiej metki
„literatury erotycznej”.