Tytułowy bohater książki jest dość irytującym młodym mężczyzną. Niektóre z jego tekstów uderzają swoim seksizmem. Wiele zachowań drażni. Jednego jednak nie można mu odmówić: historia jego rodziny jest naprawdę fascynująca.
Werner jako mały chłopiec został adoptowany przez
małżeństwo Goodmanów. Któregoś dnia adopcyjna
mama zauważyła na ubrankach chłopca napis: „To dziecko nazywa się Werner Zilch. Nie
zmieniajcie mu nazwiska, to ostatni z naszych". Kto wyhaftował wiadomość? Kim
byli biologiczni rodzice Wernera? I co się z nimi stało?
Rodzinna historia Zilchów, która na kartach książki zaczyna
się w Saksonii w 1945 roku, jest w powieści przepleciona z dziejami dorosłego Wernera.
Mężczyznę poznajemy na Manhattanie w 1969 roku i towarzyszymy mu przez dziewięć lat jego życia. Przez
niemal dekadę Werner buduje swoją firmę, kocha, zdradza i bogaci się. Przez
większość tego czasu brakuje mu informacji o miejscu swojego urodzenia,
profesji rodziców, przyczynie, dla której został ich pozbawiony. Przez wiele
lat próbował dowiedzieć się czegoś o swojej przeszłości. Bezskutecznie. W końcu,
w najmniej oczekiwanym momencie, informacje nadchodzą, ale od osoby, o której
nigdy by nie przypuszczał, że może być jakoś powiązana z dziejami jego rodziny.
Przyznaję, że cała historia została przez autorkę bardzo
sprawnie wymyślona. W miarę, jak odsłania nam kolejne tajemnice rodziny głównego
bohatera, napięcie właściwie wyłącznie rośnie. Pod koniec już
nie sposób odłożyć jej na bok. Po przeczytaniu całości odnoszę jednak niestety
wrażenie, że poza wzbudzeniem w nas ciekawości, niewiele nam oferuje. Historia jest
ciekawa, ale nie porusza i raczej niczego nie uczy.
Nie ma, oczywiście, niczego złego w czytaniu książek dla czystej
przyjemności. Z tą lekturą miałam jednak jeszcze inny problem. Niektóre z wątków
wydały mi się po prostu mało wiarygodne i przesłodzone. Drażniła też narracja,
zwłaszcza ta dotycząca kobiecego ciała. Czy naprawdę młody mężczyzna
może użyć określeń typu „napęczniały owoc jej kobiecości”? Myślę, że jednak
nie.
Adélaïde de Clermont-Tonnerre,
„Ostatni z naszych”, Wydawnictwo Sonia Draga 2018