Poetycki reportaż, niecodzienny przewodnik, dziennik pełen
czułości wobec miejsca i po prostu mądra opowieść o ludziach. O Nepalczykach, Europejczykach,
turystach, podróżnikach, o nas. Prawdziwa, piękna, poruszająca i dająca do
myślenia.
Ramą dla opowieści Nataszy Goerke jest potężne trzęsienie
ziemi, które nawiedziło Nepal. W kontraście do tej tragedii, narracja autorki jest łagodna, wręcz ciepła. Niczym szept przyjaciółki-gawędziarki, która o Nepalu mówi wszystko to,
co dla chcących poznać ten kraj może okazać się ważne. Zdradza istotne wydarzenia
z historii. Mówi o kuchni i rzemiośle. Przybliża politykę i stosunki panujące
między Nepalem a Chinami i Indiami. Nie zapomina także o ciekawostkach, jakimi
bez wątpienia są nieco ekscentryczni przybysze, którzy w Nepalu stworzyli dla
siebie drugi dom.
Jednym z najważniejszych wątków książki jest moim zdaniem
temat turystów. Tych, dla których bieda jest malownicza, Nepalczyk jest bardziej
przedmiotem niż podmiotem, a nepalska sztuka powinna być przede wszystkim tania
(najlepiej tańsza od chińskich suwenirów, bo inaczej po co w ogóle się nią
interesować?). „Ćwiczenia z wyobrazi”, które proponuje Goerke, każą nam
zastanowić się nad sposobem, w jaki uprawiamy dziś turystykę. Czy jesteśmy świadomymi
podróżnikami? Albo prościej – czy jesteśmy ludźmi odpowiedzialnymi?
Jednym z najciekawszych wątków w opowieści o Nepalu, jest z kolei
temat przemian. Trzydzieści lat temu,
gdy Goerke przyjechała do tytułowego „Tam” po raz pierwszy, kraj ten był zupełnie inny od miejsca, jakim jest obecnie.
Ciekawe są te opowieści o Katmanu
z lat 80. Gdy trawa była bardziej zielona, himalajskie zbocza pokryte były lasami,
a gwiazdy były lepiej widoczne niż smog. Czas płynął wolniej, a nieraz
zatrzymywał się nawet dla odwiedzających Nepal turystów. Później, jak wszędzie
na świecie, w codzienność wkroczyły nowe technologie…
Opowieść o zmianach - podążaniu z duchem czasu, czy po
prostu gonieniem trendów, to w pewien
sposób opowieść bardzo uniwersalna. Goerke pokazuje, że nawet Nepal, miejsce
tak dalekie nam geograficznie, podlega tym samym procesom co Polska. A my,
ludzie żyjący w najróżniejszych miejscach na świecie, mamy tak naprawdę bardzo
podobne potrzeby.
„Tam” to piękna i
mądra książka.
Natasza Goerke, „Tam”,
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2017
Brzmi naprawdę ciekawie! I piękne zdjęcia 😍
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zaczytanapielegniarka.blogspot.com